sobota, 27 grudnia 2014

Hi Motylki !!!

Jak tam po świętach? 

Wczoraj wieczorem musiałam wziąć 3 tabletki Alaxu , gdyż czułam się strasznie ociężała. 

I 2 tabletki neopersenu na wycieszenie ;)

Wszystko wzięte jak rodzicie poszli z psem.. Oby nie sprawdzali opakowań.

Dzisiaj rano wypiłam 1 filiżankę cappuccino waniliowe  60 kcal

i zjadłam 1 kanapkę chleba razowego z serkiem '' Mój ulubiony'' ok. 70 kcal 

Jak zwykle po capucino i po moich prochach poszlo ze mnie choc troszke.

Mama ma mi kupić Kubusia do picia , po którym czyści mnie jak kota :)   i kilka jogurtów activi to wrócę do odchudzania ''  czysta '' . Na sylwester muszę ważyć 45 kg, teraz narazie wole na wagę nie wchodzić. Może wieczorem po porządnym ''oczyszczeniu jelit'' z tego całego za przeproszeniem gówna co zjadłam, wejdę na wagę. 


Obiad znowu zapowiada się "cieniutki" Rosołek ;D 

Bo przecież naściemniałam jak to mnie boli brzuch i plecy i czuje sie fatalnie. 

Mama to łyka bo ma problemy z jelitami , jakiś zespół nadwrażliwości czy coś takiego. I myśli że innym też jest tak źle.

No , trzeba sobie jakoś radzić. 













 

19 komentarzy:

  1. Ahh jak ja to dobrze znam. "Mamo mdli mnie, brzuch mnie boli, mam niestrawności, chyba mam gorączkę i nie nie chcę kolacji"
    Pamiętaj żeby wyznaczać sobie realne cele, chudym ciężej się chudnie i zajmuje to więcej czasu, także bądz cierpliwa :)
    Trzymam kciuki za dziś i jutro !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) no, ale te wymówki wreszcie się skończą a mama sie połapie co w tym wszystkim jest.
      dzięki za wsparcie :P

      Usuń
  2. Ja też uwielbiam chleb razowy z serem <3
    Nie bierz tych tabletek !! uzalezniają, moja koleżanka brała, ja też i naprawde nie rób tego ;( poczytaj o ttym troche na internecier to moze się wystraszysz jak przeczytasz jak to moze sie skonczyć ;p
    tak czy inaczej zycze zeby kolejny cel był udany ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje , wiem że to nie najlepsze rozwiązanie z tymi tabletami. Ale biorę je w razie konieczności. W każdej chwili mogę z nimi skończyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne thinspiracje i bardzo ładny bilans :)
    trzymam za Ciebie kciuki, trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak będziesz się tak namiętnie przeczyszczać to rozwalisz sobie układ pokarmowy, sama zawsze piję herbatkę z liścia senesu i wiem, że to jest złe :D Świetny bilans, mam nadzieję, że jutro pójdzie ci dobrze :3 Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorę w razie konieczności :) Dzięki, również pozdrawiam.

      Usuń
  6. Świetny bilans Kochana, gratulacje <3
    Nie rozumiem jednej rzeczy, dlatego nikt się nie stosuje do zasady obowiązującej w diecie na całym świecie, że na wagę się wchodzi na czczo rano ? No comments.

    Chudnij Kruszynko *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się właśnie zazwyczaj waże na czczo, ale tak chciałam wiesz, z ciekawości sie zważyć po tym wszystkim. Ale i tak nie odważyłam się wejść. Może jutro. :) Dzięki za wsparcie.

      Usuń
  7. Fajny bilans kochana. A co do przeczyszczaczy też nie polecam ale sama stosuję, tak jak ty w razie konieczności.
    Obserwuję **

    OdpowiedzUsuń
  8. Bie powinnaś brać przeczyszczaczy. I uważaj na te wymówki, bo w końcu ktoś się połapie!
    Ale generalnie to super ci idzie, i masz mega niziutką wagę <3
    W tych thinspitacjach przeszkadza mi jedno - cięcia. Czasami to za blizny nie nawidzę siebie bardziej niż za wagę.
    Dziękuję za komentarz u mnie. Dodaję Twój blog do obserwowanych i trzymam kciuki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem cięcie się jest ucieczką od problemów, coraz częściej mi sie to zdarza.

      Usuń
    2. Ja wiem, wiem aż za dobrze. Ja za wszeklą cenę chcę z tego wyjść, bo chociaż faktycznie, na chwilę pozwala zapomnieć o problemach, to potem czuję się tylko gorzej, i jeszcze bardziej siebie nie nawidzę.
      Uwierz mi, to nie jest wyjście. Może spróbuj przestać, zanim nie jest jeszcze za późno? Wiem, że to nie łatwe, jak chcesz pogadać, to napisz u mnie na blogu jest kontakt ;*

      Usuń
  9. Auć.

    Żaden cel nie jest nieosiągalny. ;) Dasz radę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczyszczacze. Chyba jedyne co nie stało się moim wybawieniem w pewnym momencie mojego życia. Nie obawiasz się tego, że przyjmując tak duże dawki w końcu nawet te kilka tabletek przestanie na Cb działać? Z resztą co ja Ci bd prawić kazania. Doskonale wiesz w czym siedzisz i co czym grozi. Idzie Ci świetnie. Wiesz jaki masz cel i skoro tak bardzo pragniesz perfekcji mam nadzieje, że ją osiągniesz bez większego uszczerbku na zdrowiu. Ślę buziaki! *Black Melody*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, że mnie rozumiesz, nie biorę ich znowu tak często ;)
      Kazania - to babcia prawi.
      Pozdrawiam <3

      Usuń