piątek, 20 lutego 2015

I'm back.

Nie pisałam miesiąc.
Czy jest lepiej , nie !

Moje odchudzanie wyglądało mniej więcej tak; Rano oczywiście nic, przyszłam ze szkoły i zaczęłam jeść , bo nie miałam motywacji. Ten blog jednak wiele mi daje, tak samo jak czytanie waszych wpisów.

Przeszłam zabieg chirurgiczny zęba. Było strasznie, wycinanie, łamanie, rozkrawanie wiertłem go na pół , trwało to 1,5 godziny , bo były komplikacje z wyciągnięciem ostatniego kawałka.
Mnóstwo sprawdzianów po feriach. Zero wolnego czasu. Po zabiegu leżałam tydzień plackiem i piłam jedynie jogurty. Moja waga wynosiła 44.9. Jednak wszystko musiałam zaprzepaścić. Teraz może ważę ok 46 ? Ale od soboty, czyli od jutra rano biorę się za siebie i to bez wymówek. Mam nową motywacje. Mianowicie w poniedziałek przychodzą moje ukochane platformy które zamówiłam i musze mieć do nich chude nogi <3
Postaram się obserowowanych regularnie odwiedzać.
+ przez stres przed zabiegiem itd. spóźnia mi się już 2 tygodnie okres. ;/ Chodzę do kosmetyczki na kwasy, może troszke lepiej wygląda ta twarz , ale ciągle wysypuje bo nie dostałam okresu.
Spokój najważniejszy. Mam nadzieje , że o mnie nie zapomniałyście. Buziaki ;* Niedługo znowu wpadne, najprawdopodobniej jutro wieczorem. Moje postanowienie.